Autor: Przemysław Semczuk
Tytuł: Kryptonim "Frankenstein"
Data wydania: 13 września 2017
Wydawnictwo: W.A.B
ISBN: 9788328046368
Ilość stron: 352
Joachim Knychała, polski seryjny morderca. Działał w latach 1974 - 1982. Zabił pięć kobiet, a siedem usiłował. Został skazany na karę śmierci, a wyrok wykonano.
Książka Przemysława Semczuka to fabularyzowany reportaż, próba wejścia w umysł mordercy i ukazania Śląska z czasów PRL-u.
Pomyślałam, że najpierw skupię się na postaci Knychały, która w swoim okropieństwie jest bardzo ciekawa. Jak dla mnie (osoby z wiedzą o seryjnych mordercach) - książka nie wniosła nic nowego do sprawy. Wszystko było już powiedziane wcześniej, dziesięć razy przekręcone, pozmienianie, ale było. Aczkolwiek, jeżeli jesteście laikami w tym temacie to "Kryptonim Frankenstein" będzie dla Was naprawdę dużym i smakowitym kąskiem.
Książka Przemysława Semczuka jest pracą rzetelną i porządnie zrobioną. Widać, że wertowanie akt zajęło autorowi sporo czasu, ale zdecydowanie było warto. I jeśli po przeczytaniu jego książki zainteresuje Was temat Knychały to nie polecam czytać artykułów w internecie, bo większość to bujdy i to takie, że krew człowieka zalewa.
Autor niesamowicie wszedł w umysł mordercy, przedstawił nam świat jego oczami. Pokazał go jako człowieka, męża i ojca, nie tylko jako mordercę. Mam wrażenie, że Semczuk nie chciał go oceniać i nadawać mu pewnych etykiet.
Dodatkowo ukazał nam obraz Śląska z czasów PRL-u, przepełnionego alkoholem i przemocą. Pokazał nam też, jak działała milicja w tamtych latach. A to wszystko bez zbędnych słów i przesładzania faktów.
Książka ogółem jest naprawdę świetną pozycją. Zdecydowanie wartą przeczytania.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz